Zamek Prószkowski z lotu ptaka

Przysiecz

Staw 
foto: Krzysztof Duniec        Zanim powstała wieś, gdzieś w okolicznych borach „przesiecz”, zwalisko powalonych drzew fortyfikowało uczęszczany szlak. To jedna z interpretacji nazwy wsi. Druga oznaczać miałaby „przesiekę”, puszczańską przecinkę rozumianą jako droga lub granica. Tak czy inaczej, obie interpretacje wywodzą nazwę wsi od urządzeń leśnych.
Pierwsze informacje o Przysieczy pochodzą z roku 1305. Wieś pisana wówczas jeszcze jako „Prissecz” wymieniana jest w księdze uposażeń wrocławskiego biskupa. Kolejny zapis dziejów wsi datuje się na rok 1334, kiedy to Beldo von Proskau - jeden z antenatów hrabiów Prószkowskich - darował opolskiemu Klasztorowi Minorytów łąkę zwaną „Lanczynoga”, rozciągającą się pomiędzy Prószkowem, a wsią „Przesecz”. Po dawnych panach tych ziem nie uchowały się w dzisiejszej Przysieczy żadne ślady, brak ten rekompensuje jednak uroda okolicy - przysieczański staw należy do najpiękniejszych na Opolszczyźnie, latem całymi łanami zakwitają tu grążele, a wody bogate w szczupaki, karpie, płocie, leszcze, amury, wabią wędkarzy nie tylko z najbliższej okolicy.

Nie tak dawno jeszcze pospolite kosaćce, dziś trafiają się na groblach coraz rzadziej 
foto: Krzysztof Duniec Staw
Staw położony przy głównej drodze wiodącej przez wieś, otoczony starodrzewiem, pośród rozkwitających na groblach kosaćców, od czerwca do września zaścielony jest łanami grążeli, które zajmują blisko połowę lustra wody.
Od wiosny do późnego lata na stawie łanami rozkwitają grążele żółte 
foto: Krzysztof Duniec
Jest tu wszystko czego trzeba do wędkarskiego szczęścia - karpie, szczupaki, leszcze okonie, płocie. Na zachód od stawu, rozpościerają się Bory Niemodlińskie, wymarzone miejsce do rowerowych, konnych i wędrówek.

 

Konie pod wierzch
Gospodarstwo państwa Lipińskich.
Konie 
foto: Krzysztof DuniecPołożone przy głównej trasie z Opola gospodarstwo państwa Lipińskich to jedyne miejsce w gminie, gdzie dostępne są konie pod wierzch. Tu też największa na Opolszczyźnie i jedna z większych w kraju stadnina kuców - ponad 30 sztuk. U państwa Lipińskich są nie tylko kuce, ale również araby, anglo-araby, konie czystej krwi angielskiej. Wokół wsi rozpościerają się rozległe tereny pól, łąk i lasów. Nie eksploatowane turystycznie, wciąż puste ścieżki zapraszają do konnych rajdów. W Przysieczy nie tylko dostępne są konie pod wierzch - mniej wprawnym służy pomocą i radą wykwalifikowana instruktorka jazdy konnej.

Wyszukaj w serwisie